-
jan-niezbendny
@Bardzo duża ekstrawagancja (24 listopada 2024 10:01)
Tak, tematyka jest złożona i ciekawa. Cytat w książce jak najbardziej zgadza się z wersją angielską, o ile jest ona podobna do tego tłumaczenia, które zalinkował tutaj @zkr. Proponując własną, rozszerzoną wersję chciałem zwrócić uwagę na kontekst, mianowicie na to, że nie jest to niezależna opinia (np. Demostenesa) o ówczesnych stosunkach gospodarczych w Atenach, ale argument podniesiony przez oszukanego pożyczkodawcę przed sądem. Byłoby absurdem, gdyby sugerował, że broni swojego prawa do łatwego zarobku (pozyczka morska była prawie dwa razy korzystniej oprocentowana niz inne). Przeciwnie, podkreśla, że to on najbardziej ryzykuje i przynosi największe korzyści gospodarce.
Jeśli chodzi o emporoi, to nie wiem czemu Hasebroek cytuje [D.] 34.51, gdzie w ...
![]() |
jan-niezbendny |
4 grudnia 2024 21:22 |
@O przerzucaniu kosztów promocji, zaklęciach, bałwochwalstwie i werbunku (3 grudnia 2024 08:44)
A Cerkiew po chrześcijańsku urazy chętnie darować gotowa. Oto ikona, która przez jakis czas wisiała w cerkwi św. Olgi w Sankt-Petersburgu. I gdyby to zależało wyłącznie od gospodarza chramu, ihumena Eustacjusza (Jewstafija), to wisiałaby do tej pory. Dla sprawiedliwości powiedzmy jednak, że tego było juz za wiele i dla większości wiernych, i dla przełożonych ihumena.
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 22:06 |
@Platon a sprawa polska (1 grudnia 2024 09:15)
Ewentualnie drugim załacznikiem powinno być zdjęcie jakiegoś trackiego hełmu z "łabędzim" grzebieniem, ale jest waza. Co ja na to poradzę?
W poscie poniżej istotnie jest rekonstrukcja hełmu z grzebieniem z włosia, ale z opisu wynika, ze to jest kolejny etap pracy, w oparciu o wcześniej stworzony model hełmu, powstały na podstawie figurki. Zresztą jakim cudem autentyczny hełm (taki do założenia na łeb) miałby mieć grzebień z metalu? To bez sensu.
The start has been done! Pattern is ready (traced from the model), and i will use this crest to make the new one.
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 20:03 |
@Platon a sprawa polska (1 grudnia 2024 09:15)
Jakem z natury zgodny, chyba tutaj uprę sie przy swoim. Giannis nie ułatwił sprawy nigdzie nie prowadzącymi odnosnikami do "attachmentów" w pełnej rozdzielczości (które poniżej opuszczam), ale do wpisu załączył trzy zdjęcia low-res, w kolejności takiej samej, jak w Pańskim komentarzu. I takie opisy w nastęującej kolejności:
Athena Promachos with the tall swan crest. (to jasne, chodzi o figurkę)
The swan crest used on a peculiar thracian cap/helmet. This one dates to the 5th century and makes it perhaps one of the latest survivals of the high crest. (trochę mylące, bo nie wynika z tego jednoznacznie, ze chodzi o wizerunek hełmu na wazie, ale...)
I decided to reconstruct this specific miniature model of a swan crest from a bronze statuette. 6th ...
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 19:53 |
@Platon a sprawa polska (1 grudnia 2024 09:15)
Nie, nie... Miałem na myśli ten z komentarza Gotoxy. Btw. on jest cały z metalu, żywcem odwzorowany z brązowej figurki, ale grzebień na prawdziwym greckim hełmie powinien być chyba z końskiego włosia.
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 18:20 |
@Wskazania i przeciwwskazania do elektrowstrząsów (30 listopada 2024 16:27)
Przepraszam, jeszcze przez chwilę pociągnę wątek prof. Bilikiewicza. Dzięki Internetowi można sie dowiedzieć dzisiaj o sprawach, które wtedy "nie narzucały się". Na przykład o "półkowniku" Królikiewicza z 1976 roku pt. "Esej o ciałach i duszach", którego głównym bohaterem był właśnie profesor. Nie udało mi się znaleźć wideo w sieci; muszę zadowolić się omówieniem, z którego dowiedziałem się różnych ciekawych rzeczy, m.in. o tym, że Bilikiewicza zaatakował Jerzy Urban (brzmi jak świadectwo przyzwoitości, nieprawdaż?). Dla zachęty kadr z filmu:
I jeszcze cytat z rozmowy z psychiatrą, Jackiem Bombą (Psychiatria, nr jubileuszowy 2022):
"Psychoterapia, jaka rozwinęła się w Polsce przed wojną, zn ...
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 18:02 |
@Platon a sprawa polska (1 grudnia 2024 09:15)
Ten ostatni hełm (właściwie sam grzebień) jest z XXI wieku (naszej ery), a do hełmu z figurki Ateny Promachos jest podobny, bo to rekonstrukcja na podstawie tejże figurki. ;) Tak w każdym razie zapewnia rekonstruktor o nicku Giannis K. Hoplite.
I ja mu wierzę, bo nie sposób znaleźć kolekcję muzealną czy jakąś inną, która zawierałaby ten obiekt. Wszedzie (głownie na Pinterest) widzimy to samo zdjęcie z podpisem wziętym powiedzmy że z głowy. A typowy tracki hełm wyglada trochę inaczej.
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 17:10 |
@Platon a sprawa polska (1 grudnia 2024 09:15)
Jak zawsze z przyjemnością. Tulle to po okcytansku Tula, a to brzmi zupełnie jak Tuła. ;)
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 16:39 |
@Wskazania i przeciwwskazania do elektrowstrząsów (30 listopada 2024 16:27)
A, teraz dopiero aluzju poniał. ;)
Kilka słów wyjaśnienia zatem. Mówiłem o pewnej konfrontacji dwóch stanowisk w psychiatrii, który tak sie jawił "ogółowi czytającej publiczności" i tak był spersonalizowany w osobach tych dwóch lekarzy. Określenia "psychiatria biologiczna" vs. "humanistyczna" nie pochodzą ode mnie. Po prostu były używane i znalazły się nawet w tytule popularnonaukowej książki jeszcze jednego przedstawiciela drugiego kierunku. Nie mam pojęcia, czy to przeciwstawienie miało coś wspólnego z ówczesnymi fachowymi dyskusjami w środowisku psychiatrów, a jeśli tak, to czy ma to dzisiaj jakiekolwiek znaczenie*. Kępiński, jak wspomniałem, pisał (także) dla czytelnika-niespecjalisty i ...
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 16:22 |
@Platon a sprawa polska (1 grudnia 2024 09:15)
A tu łabędziokształtny hełm galijski z Tintignac. Rytualny chyba.
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 15:08 |
@Wskazania i przeciwwskazania do elektrowstrząsów (30 listopada 2024 16:27)
Po angielsku jest jeszcze gorzej: Electroconvulsive Therapy (ECT). "Destygmatyzujące" zabiegi słowne najczęściej niewiele dają, że przypomnę choroby "przenoszone drogą płciową", które zastąpiły "weneryczne" (niby od bogini miłości), które wcześniej zastąpiły stygmatyzujące "choroby wstydliwe". Niestety, ludzie nadal sie ich wstydzą, co może jest nawet zdrowym odruchem.
O ile zdążyłem się pobieżnie zorientować, to w ECT problemem są właśnie mozliwe negatywne skutki zabiegu dla pewnych funkcji kognitywnych, przede wszystkim pamięci, co wymaga rehabilitacji w tym zakresie. Jeśli ma to być cena za uwolnienie pacjenta od problemów znacznie poważniejszych i wprost zagrażających życiu, to oczywiscie warto ja zapłacić. Jedna ...
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 14:04 |
@Wskazania i przeciwwskazania do elektrowstrząsów (30 listopada 2024 16:27)
1. Racja, ale to jest dwa razy mniej niż 40 lat temu, a temat był wciąż aktualny jeszcze w 2012 roku. I jest dzisiaj, przynajmniej w niektórych krajach. W Indiach, jak się zdaje, rzeczywiście zakazano tej formy terapii w 2017 roku.
2. Ciekawe. Zwłaszcza rasowe uwarunkowania reakcji na EW wydają się interesujące. A wie Pan, nigdy przedtem nie zaglądałem do biografii Kępińskiego w Wikipedii, a jest chyba całkiem dobrze opracowana. Rzuciłem okiem na akapit zatytułowany "Istota schizofrenii" i... chyba coś jest na rzeczy. (dałbym "uśmieszek", ale przy tej tematyce nie wypada)
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 11:31 |
@Wskazania i przeciwwskazania do elektrowstrząsów (30 listopada 2024 16:27)
A, właśnie o to miałem zapytać: czy lobotomia jest jeszcze dzisiaj stosowana? Bo niezmodyfikowana terapia EW jak najbardziej i nie całkiem bez powodów.
W filmie lobotomia jest wspomniana właściwie dwa razy: po raz pierwszy, kiedy Fredrickson i Dale pokazują McMurphy'emu pacjenta po tym zabiegu (jest to chyba jedyna bezimienna postać) jako ostrzeżenie, że za gwałtowne zachowania może trafić na oddział chirugiczny; po raz drugi pod sam koniec - kiedy ci dwaj uświadamiają sobie, że wracający z obandażowaną głową McMurphy tym razem nie symuluje. Uduszenie go najbliższej nocy poduszką jest aktem miłosierdzia. Tak więc już wtedy lobotomia cieszyła się złą sławą. Niemniej jednak nie wymyślono jej przecież jako tortury. W latach 40. "leczono" (albo i bez cudzysłowu ...
![]() |
jan-niezbendny |
3 grudnia 2024 09:01 |
@Platon a sprawa polska (1 grudnia 2024 09:15)
Ale Korona łaskawie dzieli się tym przywilejem z dwiema gildiami - winiarzy i farbiarzy. Czemu akurat z tymi, God knows. Razem urządzają sobie coroczne łapanie łabędzi na Tamizie. Trochę niepokoi informacja z prawie oficjalnego źródła, że "obecnie łabędzie są liczone i oznaczane, ale rzadko jedzone, z wyjątkiem być może okazjonalnych Bankietów Państwowych".
Czego to się czlowiek nie dowiaduje, błądząc po manowcach Internetu! Dziwny jest ten świat, jak śpiewał Czesław Niemen, nb. zwany w środowisku muzycznym "Łabędziem". Podobno od nietypowego białego pawia, chociaż skądinąd wiadomo, że matka była z Markiewiczów, więc może pieczętowała się odnośnym herbem.
![]() |
jan-niezbendny |
2 grudnia 2024 15:34 |
@Platon a sprawa polska (1 grudnia 2024 09:15)
Jak to "już wówczas"? Po co komu ta wiadomość po 500 latach, kiedy te Indie zostały juz dawno skonsumowane, a nawet po konsumpcji zwrócone (pun not intended). ;)
Zresztą apetyt na Indie - znaczy łabędzie - miał już Henryk III, który zamówił 40 sztuk na świąteczny obiad w 1247 roku. Francuzi też nie gardzili tym gatunkiem wodnego drobiu. Za Ludwika XIV Wersal pono zażerał się faszerowanymi łabędziami. A teraz nas o takie rzeczy oskarżają.
![]() |
jan-niezbendny |
2 grudnia 2024 10:34 |
@Wskazania i przeciwwskazania do elektrowstrząsów (30 listopada 2024 16:27)
"Hair" obejrzałem dobrze ponad 45 lat temu w niestniejącym już kinie "Skarpa". Może podczas Konfrontacji, które właśnie tam się odbywały. To były czasy tzw. "festiwalu Solidarności", o czasach młodości nie wspominając, więc jakoś inaczej to wszystko się odbierało. W każdym razie naprawde szyderczy wobec chrześcijaństwa, a przy tym śmiertelnie poważny był oryginał, czyli musical z 1967 roku. Forman nie dość że trochę wyciął i nic obrazoburczego od siebie nie dodał, to jeszcze całość potraktował tak, że twórcy musicalu nie zostawili na filmie suchej nitki i obrazili się za szarganie swoich antyświętości. No ale faktycznie od Zefirellego to jest bardzo daleko.
W "Locie" odniesień do chrześcijańskich symboli jest sporo i wcale nie w ...
![]() |
jan-niezbendny |
2 grudnia 2024 08:21 |
@Wskazania i przeciwwskazania do elektrowstrząsów (30 listopada 2024 16:27)
>>No tak, a poza tym to tylko film, to działa na publiczność.
Ale jeśli tak się tych zabiegów nie robi już od 40 lat, a film nakręcono 49 lat temu na podstawie powieści wydanej 62 lata temu, to może Forman aż tak bardzo pod tym względem nie nakłamał? Chociaż postać siostry Ratched ponoć przedstawił zbyt demonicznie w porównaniu z jej realnym pierwowzorem.
>>Bo ja bym się strasznie bał, jakby mnie w pasy chcieli wziąć.
Chyba tego wszyscy boimy sie bardziej niz samego bólu. Utraty kontroli nad własnym ciałem i umysłem na rzecz innych osób. Nawet (lub zwłaszcza) jeśli ta osoba ma taką władzę i taki prestiz społeczny jak lekarz. Psychiatryk grozy to topos starszy od EW i od niej niezależny, ze przypomnę "Salę nr 6" Czech ...
![]() |
jan-niezbendny |
1 grudnia 2024 23:54 |
@Bardzo duża ekstrawagancja (24 listopada 2024 10:01)
W temacie cytatu, mowa Demostenesa - a właściwie przemowy niejakiego Chryzypa i jego brata, którzy są powodami w sprawie i sami zabierają głos przed sądem - świadczy o tym, że pożyczki morskie były wprawdzie zyskowne, ale proporcjonalnie do wysokiego ryzyka. Nie wdając się w szczegóły, bracia-pożyczkodawcy wyszli na interesach z kupcem Formionem jak Zabłocki na mydle. Sami przyznają, że byli świadomi ryzyka - pożyczka miała zostać zwrócona z procentem pod warunkiem bezpiecznego powrotu statku - ale Formion do spółki z kapitanem Lampisem bezczelnie ich oszukali. W dodatku Lampis próbował uciec od odpowiedzialnosci w "pomroczność jasną". ;)
Na zakończenie Chryzyp zwracając sie do sądu podkreśla, że przestępstwo Formiona godzi nie tylko w in ...
![]() |
jan-niezbendny |
1 grudnia 2024 23:38 |
@Trzy rzeczy - jałmużna, depozyt i posag (27 listopada 2024 10:15)
Dzięki za link. Ja na początek pobrałem "Pięcioksiąg odczytany na nowo", przejrzałem całość i nieco dokładniej rozdział VII pkt. 3 i 4. Warto przeczytać - niekoniecznie po to, żeby się ze wszystkim zgodzić, ale żeby wiedzieć, jak na pewne sprawy patrzy współczesna biblistyka.
![]() |
jan-niezbendny |
30 listopada 2024 14:43 |
@Trochę refleksji z targów (29 listopada 2024 08:24)
>>>Kto dzisiaj drukuje ceny na książkach???
Większość wydawców. Z tym, że jest to tylko cena sugerowana, mogąca mieć znaczenie np. dla ustalenia wynagrodzenia autora, ale w żaden sposób nie zobowiązująca dystrybutorów. Mogą oczywiście sprzedawac drożej, jednak w praktyce stosują właśnie rabaty w zupełnie niekontrolowany sposób, co jakoby psuje rynek ksiązki. Wolny rynek - który ma oczywiście jakieś tam plusy, ale - jak mówił klasyk - te plusy nie powinny nam przesłonić minusów. Stąd kontrowersyjny pomysł Jednolitej Ceny Ksiązki na wzór francuski. Tu jedna z opinii na ten temat.
![]() |
jan-niezbendny |
29 listopada 2024 14:36 |