-
jan-niezbendny
@Admirał Augusto Capon (3 października 2024 09:38)
Okazuje się, ze nie ponoć, a rzeczywiście. Pamiętniki ukazaly się drukiem, nakładem własnym (zapewne Giorgio Capona, krewnego admirała), w Rzymie w 2016 roku. Jest to książka formatu B5, 398 stron. Wydanie z racji małego nakładu jest trudno dostępne, ale przynajmniej jedna biblioteka w Rzymie ma jego egzemplarz, a mianowicie Biblioteca della Fondazione Museo della Shoah, Via del Portico d’Ottavia, 29.
![]() |
jan-niezbendny |
4 października 2024 12:14 |
@Admirał Augusto Capon (3 października 2024 09:38)
Nie Pugilese, tylko Pugliese. "Apulijczyk" po włosku. Apulia to Bari, a Bari to odwieczny rywal Wenecji (rodzinnego miasta i swoistej obsesji admirała Adriacusa) w walce o kontrolę nad szlakiem handlowym z Adriatyku na Wschód. Ja tylko rzucam myśl... ;)
![]() |
jan-niezbendny |
4 października 2024 10:31 |
@Admirał Augusto Capon (3 października 2024 09:38)
Ten lew to chyba zdradza związek z Wenecją. Motyw całkiem a propos na okładce ksiązki o podtytule "Problem adriatycki i prawa Włoch".
![]() |
jan-niezbendny |
3 października 2024 23:28 |
@Admirał Augusto Capon (3 października 2024 09:38)
Rzuciłem okiem na ten filmik i widzę, że pan Graham Hunt - Jambon Gris LaChasse to nazwisko "przetłumaczone" dla żartu (gra(y) ham hunt) - też ma maszynopis. Zresztą jest mało prawdopodobne, żeby admirał skrobał tak długi tekst piórem po papierze w epoce, w której maszyna do pisania od dawna nie była nowością. Na karcie tytułowej widnieje PRO PATRIA. Note autobiografiche dedicate ai miei figli. Jak wspomniałem w poprzednim komentarzu, owe pamiętniki są dotąd niewydane, co nie znaczy, że nikomu oprócz jakiegoś gostka nie znane. Np. w artykule G. Ceciniego La politica antisemita nelle scuole militari e nelle accademie delle forze armate (1937-1938), zamieszczonym w periodyku "Antologia Militare" (1/2020), jest taki fragment:
"Co więcej, ni ...
![]() |
jan-niezbendny |
3 października 2024 12:19 |
@Admirał Augusto Capon (3 października 2024 09:38)
W Rzymie jest oczywiście maszynopis, ale tym łatwiej byłoby z tym pracować.
![]() |
jan-niezbendny |
3 października 2024 10:57 |
@Admirał Augusto Capon (3 października 2024 09:38)
Druga kopia pamiętników admirała przechowywana jest w osobistym archiwum Edoardo Amaldiego, podarowanym przez spadkobierców wydziałowi fizyki Uniwersytetu Rzymskiego („La Sapienza”). Tekst nie został dotąd wydany, ale musi być dostępny dla badaczy, skoro powołują się na niego w pracach dotyczących losów rzymskiej społeczności żydowskiej. Trafiłem nawet na cytat, co prawda jednozdaniowy i niewiele mówiący.
Wydanie tego dokumentu byłoby rzeczywiście cenną inicjatywą i jeśli pan LaChasse się nie odezwie ze swojego wiejskiego zacisza, to można próbować uzyskać coś w Rzymie. Na razie chyba tylko na miejscu, chociaż zbiory archiwalne są systematycznie digitalizowane.
Prawa autorskie, które chyba i tak wygasły, z pewnością nie n ...
![]() |
jan-niezbendny |
3 października 2024 10:52 |
@Imperator Poloniae (1 października 2024 08:03)
...ostatni Piast na polskim tronie. Dla ścisłości.
![]() |
jan-niezbendny |
2 października 2024 14:10 |
@Imperator Poloniae (1 października 2024 08:03)
Owszem, król Kazimierz zwany Wielkim przez późniejszych historyków został policzony w poczet polskich władców nawet jako trzeci. Ale Kazimierz I Odnowiciel i Kazimierz II Sprawiedliwy byli "zaledwie" książętami, nigdy nie koronowanymi. Czego ostatni Piast był doskonale świadomy.
![]() |
jan-niezbendny |
2 października 2024 14:09 |
@Imperator Poloniae (1 października 2024 08:03)
Oprócz Zygmunta, primus dopisywali sobie do imienia Kazimierz Wielki i Stanisław Leszczyński (zaiste, ten ci cysorz pełną gębą ;). Dziwnym trafem, wszyscy byli rzeczywiście pierwszymi królami polskimi danego imienia, żaden natomiast kolejny Zygmunt, Kazimierz, czy Staś, z owego "tytułu cesarskiego" nie skorzystał. Ale to może przypadek.
Czy poza monetą z napisem SIGIS • I, w czym może naiwnie widzę zwykłą rzymską jedynkę, gdzieś wystepuje tytuł SIGISMVNDVS IMPERATOR? Albo chociaż IMP.? W ostateczności nawet IM. przekonałby mnie ostatecznie.
![]() |
jan-niezbendny |
2 października 2024 13:14 |
@Kronika węgierska o koronacji w 1000 roku (27 września 2024 17:38)
Można, a nawet warto powiedzieć prościej: tradycja tekstu, czyli historia jego transmisji od oryginału (czyli zazwyczaj nieistniejącego od dawna autografu), do wersji, w jakiej/jakich tekst objawia nam się dzisiaj. Odpisy, czy nawet wydania drukowane nie są przecież mechanicznymi kopiami owego oryginału. Słuszniej byłoby je nazwać (zwłaszcza w epoce rękopiśmiennej) jego potomkami, których dziedziczne cechy podlegają mutacjom, a one same krzyżują się z sobą i z potomstwem innych tekstów, czasem produkujac hybrydy, jak (prawdopodobnie) ta Cronica mixta.
![]() |
jan-niezbendny |
1 października 2024 14:17 |
@Gdzie mieszkali Olimpijczycy? (30 września 2024 19:23)
Inskrypcja datowana jest na IV/III w. p.n.e., czyli ma jakieś 2300 lat. Czy był to dom* Heraklesa? Jeśli tak, to musiał mieć tych nieruchomości więcej. Oprócz inskrypcji z Karaftoo, identyczną znajdujemy np. w Geli na Sycylii. Co ciekawe, w pewnym okresie zamiast Heraklesa czy innych mitologicznych postaci w formułach tego typu pojawia się Chrystus, na przykład w Saisaniyé, w dzisiejszym Libanie:
"Jezus Chrystus Syn Boży tutaj mieszka,
Żadne zło nie może tu wejść"
Tak że z interpretacją tego napisu jako wizytówki lokatora byłbym ostrożny.
*świątynia też nie. Rezydencja, ale nie Heraklesa. ;)
![]() |
jan-niezbendny |
30 września 2024 23:34 |
@Kronika węgierska o koronacji w 1000 roku (27 września 2024 17:38)
Ad 2. Racja, dzięki za sprostowanie. Zalinkowana przez mnie książka to rozprawa Grzesika. Tłumaczenie wydał w 2003 pod znamiennym tytułem Żywot św. Stefana króla Węgier czyli Kronika węgiersko–polska. Czy świadczy to, że poza żywotem króla pozostała treść kroniki to tylko typowy dla tego gatunku literatury wstęp z bardziej lub mniej fikcyjną genealogią właściwego bohatera dzieła?
Najstarszy rękopis, ten odkryty przez Lelewela, znajduje się w zbiorach warszawskiej
Biblioteki Narodowej pod sygnaturą BOZ 28. Do niedawna był niedostępny dla nawet dla badaczy (przypomnę, że Kownacki mógł skorzystać tylko z kopii, a Grzesik podczas pracy nad Kroniką nie otrzymał go do wglądu); dzisiaj może go obejrzeć i przestudiować każdy, komu się chce.
![]() |
jan-niezbendny |
30 września 2024 20:51 |
@Kronika węgierska o koronacji w 1000 roku (27 września 2024 17:38)
"Odkrył ią Joachim Lelewel pomiedzy rekopismami staremi Biblioteki Puławskiey i przepisał, którey kopii za przyzwoleniem Jego do tłómaczenia użyliśmy". To z przedmowy tłumacza do wydania z 1823 roku, które jest dostępne w sieci.
Niekoniecznie falsyfikat. Jeśli jest z XIII w., a nie z X/XI, to nadal jest to średniowieczny zabytek i można go nazwać co najwyżej apokryfem. A może nawet nie apokryfem. Z przedmowy wynika, że list Chartviciusa do Kolomana poprzedzający tekst Kroniki, został jedynie razem z nią, Żywotem św. Stefana (znanym co najmniej od XV w. i bez wątpienia autorstwa Hartvika) oraz jakąś Kroniką polską skopiowany i "zmieszany" (?). Nadany przez kopistę "tytuł" - "INCIPIT CRONICA HUNGARORUM Juncta et mi ...
![]() |
jan-niezbendny |
30 września 2024 18:34 |
@Kronika węgierska o koronacji w 1000 roku (27 września 2024 17:38)
Sam żem se odpowiedział. Tak, chodzi o tę samą kronikę, odkrytą w 1811 r. przez Joachima Lelewela i opublikowaną w 1823 r. przez Hipolita Kownackiego, a w nowym krytycznym opracowaniu Ryszarda Grzesika wydaną w 1999 roku przez Poznańskie Towarzystwo Przyjaciół Nauk.
Co prawda według Grzesika powstała ona w środowisku Kolomana Halickiego i to raczej po jego śmierci, zatem mniej więcej w połowie XIII w., a nie Kolomana Uczonego na przełomie X i XI stulecia. Ale co za różnica, który to Koloman? I co to jest 150 lat naprzeciw wieczności? ;)
![]() |
jan-niezbendny |
30 września 2024 14:01 |
@Książę Wandalów i siodło Napoleona (29 września 2024 12:19)
Wiano klasztorne - suma pieniężna lub dobra w naturze wnoszone na rzecz klasztoru przez osobę wstępującą do zakonu.
![]() |
jan-niezbendny |
30 września 2024 13:24 |
@Kronika węgierska o koronacji w 1000 roku (27 września 2024 17:38)
Skambria czyli Sicambria. Patrz pod zakładkę Etymology w tym artykule Wiki.
![]() |
jan-niezbendny |
30 września 2024 12:18 |
@Kronika węgierska o koronacji w 1000 roku (27 września 2024 17:38)
Ja nawet samego Chartvitiusa musiałem chwilę szukać. Ale jest - Hartvik, znany też jako Chartuitius, Carthvitus, Cartvicus, Chartvirgus, Hartvicus, Hartwick, Hartvic. Autor Legenda Hartviciana, jednego ze źródeł Chronicon mixtum (Chronicon Hungarico–Polonicum). Ale Chronicon mixtum jest z XIII w., więc pewnie nie chodzi o to dzieło, z którego cytował Pan Pioter. Z czego cytował? Wydaje się, ze z kroniki cudownie odkrytej przez Lelewela i opublikowanej wraz z polskim anonimowym przekładem w 1823 roku, a teraz wznowionej przez wydawnictwo Armoryka. Samo w sobie wznawianie starych książek jest szlachetnym, a z racji wygasłych praw autorskich prawdopodobnie opłacalnym przedsięwzięciem. Szkoda tylko, że redaktor nie ograniczył sie do uwspółcześnieni ...
![]() |
jan-niezbendny |
30 września 2024 12:14 |
@O pomnikach, fetyszach i analfabetyzmie (26 września 2024 08:59)
Ciekawa uwaga. Przypomniał mi się pewien artykuł o "końcu teorii". Coś jak Fukuyamowski koniec historii tyle że w odniesieniu do Big Data i AI. Chodzi o to, że niewiarygodny przyrost ilości zbieranych zewsząd danych oraz rozwój narzędzi do ich przetwarzania - dla Pana to zapewne chleb codzienny - miały w praktyce wyeliminować potrzebę stawianie i weryfikowania (albo falsyfikowania) hipotez, czyli tradycyjną drogę rozwoju nauki. Wydawało się - i może niektórym wciąż się wydaje - że wystarczy nakarmić algorytmy danymi i interesujące zależności wyskoczą jak diabeł z pudełka. A tu - zonk! Czasem wyskakują głupoty w postaci wzorców i prawidłowości, które po bliższym zbadaniu okazują się złudzeniem. Co prawda ludzki umysł też potrafi w strumieniu spostrz ...
![]() |
jan-niezbendny |
27 września 2024 09:04 |
@O pomnikach, fetyszach i analfabetyzmie (26 września 2024 08:59)
A ten indeks Muck Rack nie uwzględnia czasem różnych panów Stańczyków i pań Stańczyk publikujących i cytowanych w artykułach naukowych?
![]() |
jan-niezbendny |
26 września 2024 18:57 |
@Kaiser Iwan (24 września 2024 05:35)
Ma Pan rację, nie wczytałem się. I tak tej biografii nie napiszę. ;)
Można znaleźć zapis w księdze ślubów, z którego da się odczytać imiona rodziców i panieńskie nazwisko matki pana Raymonda, ojca Ivana. Po nitce do kłębka może byśmy doszli do powiązań z herbowymi Babcockami z Worcestershire, a poprzez nich - kto wie? Z Karolem Wielkim albo Jagiellonami? Skoro królewskich przodków wyszukano nawet Obamie...
![]() |
jan-niezbendny |
25 września 2024 02:07 |