-
jan-niezbendny
@Dlaczego piramidy stoją w Egipcie? (11 września 2024 07:30)
No bo rządził 44 lata z okładem, co wynika z prostego odejmowania. Formuły typu "vixit annis iles tam, regnavit annis ileś tam" zdarzają się w inskrypcjach tego typu. To, że podano tylko pełne lata panowania (quadraginta et quattuor), pomijając ów "okład" (mensibus octo, diebus undecim), może rzeczywiście wynikać z chęci nadania tej liczbie symbolicznego znaczenia, "rymującego się" z 44. pozycją w poczcie królów Polski. I tylko ta druga liczba, niezgodna z naszym pocztem wladców Polski (lub Szwecji), wymaga wyjaśnienia. Mnie zadowala podane tutaj, ponieważ identyfikuje źródła z dużym prawdopodobieństwem znane autorowi lub pomysłodawcy inskrypcji, czyli Władysławowi, nie mieszając w to np. Mickiewicza czy jakichś sfab ...
![]() |
jan-niezbendny |
11 września 2024 13:40 |
@Dlaczego piramidy stoją w Egipcie? (11 września 2024 07:30)
Chodzi o to, że Zygmunt był, według napisu na cokole, 44. królem, co nijak nie zgadza się z rachubą naszych władców. Temat wielokrotnie dyskutowany i w miarę rozsądne hipotezy stawiano.
![]() |
jan-niezbendny |
11 września 2024 11:07 |
@Równonoc (6 września 2024 06:41)
Bywa gorzej. I z prezentami, i z niewdzięcznymi adresatami. Nieodżałowanej pamięci panią Windsor obdarowano w Niemczech taką oto malarską interpretacją jej fotografii na kucyku z panem Jerzym, tatusiem znaczy:
A ona, z właściwą sobie szczerością, tak skomentowała prezent w przytomności prezydenta Gaucka.
![]() |
jan-niezbendny |
7 września 2024 20:49 |
@Równonoc (6 września 2024 06:41)
Ja tam widzę rozpięty kołnierzyk, bez żadnego krawata. Pozbawiona polotu kopia fotografii, tak dokładna, jak talent artysty pozwolił.
![]() |
jan-niezbendny |
7 września 2024 10:04 |
@Równonoc (6 września 2024 06:41)
Chodziło mi o to, że ten konkretny sokół, który "pozował" do portretu, nie jest z Kuwejtu i nie jest to też twórcza kreacja. Nawiązanie do ulubionego sportu szejków i do godła kraju oczywiście komunikuje wzajemne zrozumienie i sympatię, ale poszli po taniości i po prostu dali kamieniarzowi gotową fotografię, którą ten cierpliwie wystukał młotkiem. Słusznie zresztą, bo przeciez prezent i tak wyląduje w magazynie, a w najlepszym razie w jakiejś mało ważnej instytucji.
Putin istotnie jest tłem dla sokoła, który znajduje sie o kilkadziesiąt centymetrów bliżej obiektywu. Dlatego wydaje się taki duży.
Jedno trzeba przyznać: niezaleznie od wartości artystycznej prezentu, nieźle oddaje on osobowość obdarowane ...
![]() |
jan-niezbendny |
7 września 2024 09:15 |
@Równonoc (6 września 2024 06:41)
Artysta-kamieniarz uchwycił proporcje nadzwyczaj trafnie.
Wbrew oczywistym skojarzeniom to nie ma nic wspólnego z sokolniczymi tradycjami Kuwejtu. Ptak jest z Kamczatki, gdzie prezydent odwiedził w 2022 roku ośrodek obserwacyjno-badawczy zajmujacy sie ptactwem drapieżnym.
Młoda pracownica ośrodka zaprezentowała prezydentowi swojego skrzydlatego podopiecznego.
„Jest z tegorocznego pierwszego lęgu. Samiec białego białozora, ma trzy miesiące. Ma dobry charakter, spokojny, cichy. Ale jeśli go zdenerwujesz, zamienia się w prawdziwą burzę” - powiedziała dziewczyna Władimirowi Putinowi i poprosiła go o zgodę na nazwanie ptaka Sztorm.
Głowa państwa zgodziła się, że będzie to dobre imię dla ptaka.
„Jednostki wojskowe, które wykonują szcze ...
![]() |
jan-niezbendny |
7 września 2024 08:24 |
@Równonoc (6 września 2024 06:41)
>> 107. To suma, bo przecież może trzeba wykorzystać iloczyny? Wówczas wychodzi 217 728 000 i co z tym zrobić?.
217728000 = 2^10 × 3^5 × 5^3 × 7. Przypadek? Nie sądzę.
A w ogóle matematyka to niewyczerpane źródło rozrywki. ;)
![]() |
jan-niezbendny |
6 września 2024 09:17 |
@Równonoc (6 września 2024 06:41)
Datę można wyczytać, ale przesilenia letniego, a nie równonocy jesiennej. Czyli co, armagiedon już za nami? ;)
![]() |
jan-niezbendny |
6 września 2024 07:15 |
@szczur ... (2 września 2024 16:02)
Je vous en prie.
Przekład byłby oczywiście lepszy, tzn. byłby przekładem poetyckim, gdyby zachował rymy, ale to wymagałoby czasu. Jesli można, to poprosiłbym jeszcze o zastąpienie drugiego wersu czymś takim: "Biały plastron, czarny krawat." Dosłownie jak w oryginale, bo ja przez nieuwagę dałem żabot, którego przecież nie nosi się razem z krawatem. ;) A po polsku usztywniony przód koszuli do smokingu (chemise à plastron) podobno też nazywa się "plastron". Z francuska.
![]() |
jan-niezbendny |
5 września 2024 15:22 |
@szczur ... (2 września 2024 16:02)
Bez poetyckiego zacięcia, ale w miarę wiernie, choć tu i ówdzie nie dosłownie. Nawiasem mówiąc, Francuzi często tłumaczą zagraniczną poezję prozą i wcale się tego nie wstydzą.
Z opery wyszedł szczur:
W białym żabocie, czarnym krawacie.
Historię tego szczura
Znał cały Paryż.
Podobno podczas kociej okupacji,
Ukrywal zapas sera Gruyère,
Za co odebrał order z miną pełną dumy,
Acz dumy nieco niepewnej, jak to u szczurów.
Rzadko się zdarza, by tacy
Mieli spokojne sumienie...
Nosi się wspaniale; sierść lśniąca i przystrzyżona,
Wymanikiurowane pazury;
Garnitury od najlepszych krawców;
Szczur, kiedy wylezie z kanałów i zadomowi się na mieście,
Ma limuzynę
I kierowcę,
Złoty sygnet, piękne dziewczęta - ta rasa w swojej wiecz ...
![]() |
jan-niezbendny |
4 września 2024 16:48 |
@szczur ... (2 września 2024 16:02)
Francuz. Bełkocze Google Translate, bo wiersz w oryginale jest całkiem składny, a jeśli nie wszystkie aluzje są oczywiste, to rozjaśnia je biografia autora. ;)
![]() |
jan-niezbendny |
4 września 2024 16:24 |
@Kukul od przodu i od tyłu (4 września 2024 05:38)
Można spróbować ImgBB (bardzo podobne do Imgur). Do wyboru jest zresztą więcej darmowych platform hostingu zdjęć: PhotoBucket, PostImage, Flickr, ImageShack.
![]() |
jan-niezbendny |
4 września 2024 10:51 |
@Kukul od przodu i od tyłu (4 września 2024 05:38)
Można ze smartfona bez żadnych dodatkowych aplikacji i klawiatur. Zdjęcie wrzucone do Imgura przytrzymujemy przez chwilę palcem i otwiera się menu kontekstowe:
Wybieramy "Otwórz obraz na nowej karcie" i dopiero adres tej nowej karty, prowadzący do pliku jpg, można wkleić w edytorze komentarzy, korzystając z ikonki "Obrazek" (tej z symboliczną sylwetką gór).
![]() |
jan-niezbendny |
4 września 2024 10:24 |
@O treściach podprogowych w filmach (3 września 2024 08:41)
Coś w tym jest. Też mi się zdaje, że szanowna małżonka nie traci czasu bardziej, niż gdyby np. rozkminiała politykę chińską w perspektywie najbliższej dekady.
OjciecDyrektor swoim pierwszym komentarzem niechcący zdominował dyskusję, to ja może odniosę sie do artykułu, konkretnie do wątku cerkwi w filmie "Wyzwolenie".
Nawiedzona rodzinka mieszka na bliżej nieokreślonym, zaniedbanym przedmieściu Pittsburgha. W filmie plenerów jest raptem kilka: jakieś mosty, nocna ulica itd. Co najmniej trzy z tych ujęć, każde po 2-3 sekundy, nakręcono w McKees Rock. W jedej z początkowych scen widzimy nocny krajobraz (trudno zgadnąć, po co reżyser zamykał most), a bliżej końca - ulicę z fabrycznymi budynkami w tle i właśnie rosyjską cerkiew św. Mikołaja. Kadr dla porów ...
![]() |
jan-niezbendny |
4 września 2024 07:57 |
@Krach finansów miejskich Gdańska… (27 sierpnia 2024 09:39)
Po prostu jakiś rozemocjonowany dzienikarz z TVN niechcący zamienił zł na euro. Nic dziwnego, że potem trudno się doliczyć. ;)
![]() |
jan-niezbendny |
28 sierpnia 2024 08:09 |
@Krach finansów miejskich Gdańska… (27 sierpnia 2024 09:39)
Trudno nie zauważyć analogii do mniej więcej równoczesnych wydarzeń, wspomnianych w 1. części cyklu Requiem dla błazeństwa. Chodzi mi zwłaszcza o akty ikonoklazmu, przedstawione na rycinie z satyry Tomasza Murnera "O wielkim luterańskim błaźnie". Otóż mam pewną interpretację ukazanego tam "błazeńskiego" gestu, podobnego do gestu Stańczyka w "Hołdzie Pruskim", ale wydaje mi się logiczne napisać o niej w komentarzu pod tamtym artykułem. Można?
![]() |
jan-niezbendny |
27 sierpnia 2024 17:17 |
@Pliniusza opis żelaza (26 sierpnia 2024 14:15)
Cała przyjemność po mojej stronie. ;)
![]() |
jan-niezbendny |
27 sierpnia 2024 10:12 |
@Pliniusza opis żelaza (26 sierpnia 2024 14:15)
E tam, za słaby... Zobaczmy, co pisze nasz rodzimy Pliniusz, ks. Benedykt Chmielowski (zaznaczyłem fragmentum najbardziej adekwatne do dyskussyi ;):
"Góry Kaspijskie także w Magnes obfitują, dlatego strzały, że są z żeleścami, Tatarom wydzierają, więc z daleka od nich bywają, albo bez żeleśców mają strzały, Vincentius. W Indii są Magnesowe na morzu skały, które tamtędy okręty żelazem kowane ciągną do siebie cum discrimine; dlatego świadomi i ostrożni do statków żelaznych oków i goździ nie zażywają, tylko kołkami zbijają drewnianemi, teste Szentywani, a przed nim o tym Ś. Augustyn, i Wives napisał i Majolus. Moc ciągnienia żelaza do siebie Magnes traci, Dyament, albo czosnek koło niego lokowawszy, według Pliniusza i Ś. ...
![]() |
jan-niezbendny |
27 sierpnia 2024 09:46 |
@Na pielgrzymim szlaku. Siostra Agnes Sasagawa (24 sierpnia 2024 20:19)
Dzięki za wpis. Nie wiedziałem wcześniej o tych objawieniach - i tych z Akity i tamtych z Amsterdamu.
Będąc w Tokio lata temu, zabłąkałem się w dzielnicy Asakusa na jakiś mały skwerek, czy może otwarty dziedziniec, i stanąłem przed postumentem z figurą jako zywo przypominającą Matkę Bożą. Ktoś mi potem wytłumaczył, że była to Kannon, zwana czasem błędnie boginią, chociaż tak naprawdę jest to bodhisattwa, czyli ktoś bliżej naszych świętych. W buddyzmie jest czczona jako Matka Miłosierna. Jeszcze później doczytałem, że w okresie prześladowań japońscy chrześcijanie w ukryciu czcili Maryję właśnie pod postacią Kannon (Maria-Kannon).
Matka Boża z Akity tylko orientalnymi rysami twarzy przypomina Kannon i bardzo dobrze, że artysta poszedł tą drogą wbrew pokusie nawiązania d ...
![]() |
jan-niezbendny |
25 sierpnia 2024 12:02 |
@Apage na wage (23 sierpnia 2024 14:19)
W życiu zawsze jest więcej pytań niż odpowiedzi, niestety... Z wyjątkiem gry w pomidor, gdzie mamy gotową odpowiedź na każde pytanie, nawet jeszcze niezadane.
![]() |
jan-niezbendny |
25 sierpnia 2024 09:51 |