-

jan-niezbendny

Komentarze użytkownika

@Fenomen Szwecji (w latach przed covid-19) (14 sierpnia 2024 08:45)

Ależ to pan Maciej, a nie Alfatool podzielił dzieje Szwecji na złoty wiek przedkowidowy i pokowidową degrengoladę. Pytanie jest zasadne choć trochę ironiczne.

jan-niezbendny
14 sierpnia 2024 15:10

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

* tak, wiem, że Indie, zwłaszcza pod ówczesną władzą, żywo sympatyzowały z ZSRR.

jan-niezbendny
14 sierpnia 2024 12:13

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

Kulturę wschodu propagowano wręcz nachalnie, ale raczej tego najbliższego geograficznie. Fascynacja Orientem zrodziła się u nas na długo przed PRL-em i czy odpowiadała ona interesom towarzyszy, czy nie, to nie oni ją wymyślili i podtrzymywali. Ja na przykład z literaturą religijną Indii zapoznawałem się w siedzibie Towarzystwa Przyjaźni Polsko-Indyjskiej (pod auspicjami ambasady Indii*) na Wierzbowej, gdzie mieli coś w rodzaju kawiarenki z czytelnią - bez żadnych zapisów i rewersów. A w tej biblioteczce - wydane (chyba) w Bombaju książki autorstwa lub w tłumaczeniu Wandy Dynowskiej. Nie wiem, czy coś z tego ukazało się w Polsce przed 1990 rokiem, ale wątpię.

Oprócz nawróconych na hinduizm (wówczas nie zorganizowanych jeszcze w żaden zarejestrowany ...

jan-niezbendny
14 sierpnia 2024 12:12

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

A pojutrze święto Wniebowzięcia NMP. Pisma św. Maksymiliana w układzie chronologicznym, w tym korespondencje nadsyłane do Polski z Japonii i prawdopodobnie (jeszcze nie sprawdziłem) artykuły publikowane w czasopismach japońskich, znalazłem w najbardziej oczywistym miejscu, na stronie niepokalanow.pl. Nie od razu, ale przeczytam.

jan-niezbendny
13 sierpnia 2024 14:42

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

Tak, ale chodziło mi o wersję japońską ("Seibo no Kishi") z lat 30. Zawartość pierwszego numeru podsumowano tutaj, ale ten jest chyba najmniej interesujący, choćby dlatego, że ukazał się niecały miesiąc po przybyciu o. Kolbego do Japonii. Wtedy mógł zaledwie "rozpoznawać teren". Więcej wniosłaby wiedza o tym, jakie tematy poruszał rok, dwa, trzy lata później. Czy ktoś to w ogóle analizował, opisał?

jan-niezbendny
13 sierpnia 2024 12:58

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

Zapożyczenia i wpływy okrężne to akurat rzecz bardziej typowa niż wyjątkowa w historiach różnych kultur. Dlaczego topos wampira przyszedł do nas z Zachodu, skoro wywodzi się z folkloru słowiańskiego? Dlaczego Chińczyków na Tajwanie uprawy herbaty uczyli Japończycy, którzy przeciez sami musieli się tego kiedyś nauczyć od Chińczyków? Itp. itd.

A propos wampirów i takich tam. Czy jakoś w nieodległym czasie będzie ciąg dalszy "Requiem dla błazeństwa"?

jan-niezbendny
13 sierpnia 2024 11:54

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

Na wsi nienadający sie do już do spozycia chleb był konsumowany przez zwierzęta, w miastach - w najgorszym razie spalany w piecu. Społeczne tabu zabraniało go traktować na równi ze śmieciami. W blokach było to niemożliwe, więc najpierw ludzie sami stawiali na klatkach schodowych pudełka, opróżniane przez tych, którzy mogli zrobić z tego chleba jakiś użytek, np. drobnych hodowców, a potem spółdzielnie mieszkaniowe zastąpiły "samowolkę" specjalnymi pojemnikami. Dzisiaj juz się tego nie spotyka, częściowo z powodu zmian obyczajowych, a częściowo po prostu z braku odbiorców.

W Korei Południowej śmieci sortuje się na dwie frakcje: nadające się do skarmiania zwierząt gospodarskich (nie wolno tam wyrzucać np. skorup orzechów) i poz ...

jan-niezbendny
13 sierpnia 2024 10:26

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

>Pytanie - jak św. Maksymilian Maria Kolbe ewangelizował Japonię. Z jogą, czy bez jogi?

Prawdopodobnie nawet o tym nie pomyślał w kontekście swojej misji, a to z tej przyczyny, że joga jako religia jest zupełnie obca Japończykom i pojawiła się, w wersji zsekularyzowanej, bodaj jeszcze później niż w Europie i Ameryce, na fali entuzjastycznego naśladownictwa kultury Zachodu. Tak naprawdę jej prawdziwa popularność w Japonii to dopiero lata 80. XX wieku. Można natomiast pytać ogólnie: czy św. Maksymilian praktykował lub brał pod uwagę inkulturację? Nie ewangelizowal dzikich na dziewiczej ziemi, nietkniętej dotąd stopą misjonarza, tylko w strukturach lokalnego kościoła, za zgodą władz i biskupa-Japończyka. O ile w ogóle było tam coś w rodzaju sporu akomodacyjnego, ...

jan-niezbendny
13 sierpnia 2024 10:08

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

Konsultantka była na bazie i po linii. Takie czasy...

A z tym obsikaniem "Kultury" przez pieska nie bez powodu noszącego imię Lejek to nie był przypadek. Chodziło przecież o kolejną próbę nauczenia Lejka kultury. Niewinny żart, jak sądzę. Bez zamierzonego politycznego podtekstu, który pojawił się dopiero w umyśle obercenzora Wilhelmiego. Cóż, tzw. druga strona też może mieć swoją (nad)wrażliwość. ;)

jan-niezbendny
12 sierpnia 2024 20:43

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

Co wykształceńsi już wiedzieli. Pierwszy polski podręcznik jogi wydał w 1909 roku Wincenty Lutosławski. A jak długo i w jaki sposób chciałby Pan utrzymać prosty lud w niewiedzy? 

jan-niezbendny
12 sierpnia 2024 19:09

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

Wtedy już nie zamilczano. W drugiej połowie lat 80. nawet porucznik milicji (właściwie WUSW, jak wtedy przezwano komendy wojewódzkie, by uniknąć słowa "milicja") mógł porozmawiać kulturalnie z księdzem i to z przeszłością w patriotycznym podziemiu. ;)

jan-niezbendny
12 sierpnia 2024 19:02

@Czy jest suchy chleb dla skowronków? - "Wojna domowa" (12 sierpnia 2024 12:57)

Ja też to wlaśnie tak zapamiętałem, a teraz sobie dla pewności przypomniałem, bo serial dostepny jest w Internecie. Stępowski nie jest (jak można by pomyśleć) dorożkarzem, ale zbiera na cel jak najbardziej związany z końmi. .

A ta pouczająca go babcia (Wanda Łuczycka) w ogóle poucza wszystkich na każdy temat tonem nie znoszacym sprzeciwu. Namiętnie czyta gazety (widzimy ją m.in. z "Polityką") i ksiązki popularno-naukowe (Pajew i Szyszakow "Podstawy nauki o wszechświecie"), skąd czerpie mnóstwo niepotrzebnej wiedzy, ktorą się dzieli, czy ktoś chce, czy nie chce. O tym owsie też raczej nie wie z doświadczenia, bo jest bibliotekarką z Ciechanowa. ;) Powoluje się na osiągnięcia nauki radzieckiej i domaga się, by jej wnuk "nie zostawał w t ...

jan-niezbendny
12 sierpnia 2024 18:21

@Polityka monetarna Polski. Do Pana Piotera, ale też do wszystkich P.T. Nawigatorów. (8 sierpnia 2024 14:56)

Hmm... I tamtą zmianę uczczono właśnie boratynką i tymfem? 

"Boratyni bił monety o niskiej zawartości kruszcu, ponad wyznaczone limity (odpowiednik dzisiejszego luzowania ilościowego, praktykowanego przez większość banków centralnych), czym dołożył swoje 5 groszy do powstania kryzysu XVII wieku w Polsce. [...] Tymfy jednak także nie cieszyły się najlepszą sławą. Były to monety o nominale jeden złoty, których wartość deklarowana wynosiła trzydzieści groszy. W rzeczywistości jednak złotówki Tymfa warte były o połowę mniej, przez wzgląd na zbyt dużą domieszkę miedzi względem srebra. Na awersie monety znajduje się inicjał Jana Kazimierza „ICR” (Joannes Casimirus Rex), co przez niektórych złośliwie odczytywane było jako Initium Calamitati ...

jan-niezbendny
9 sierpnia 2024 11:32

@Et qui non habet, vendat tunicam suam et emat gladium, czyli o formowaniu lub/i formatowaniu (8 sierpnia 2024 00:35)

W 1980 rzeczywiście otwarto tunel Świętego Gotarda, tyle że drogowy. Może ówczesna ceremonia też była jakoś szczególna?

jan-niezbendny
9 sierpnia 2024 11:06

@Polityka monetarna Polski. Do Pana Piotera, ale też do wszystkich P.T. Nawigatorów. (8 sierpnia 2024 14:56)

Trzymając się wątku monet z tej konkretnej serii, to warto spojrzeć na tę z roku 2018, która zapowiadała jakieś nieszczęście chyba.

Tu możemy zadać sobie pytanie: czy obecna zapowiada nieszczęść ciąg dalszy, czy jednak jakąś próbę nich odwrócenia?

jan-niezbendny
9 sierpnia 2024 10:24

@Czy rzymskie legiony używały prochu? (8 sierpnia 2024 07:55)

I do broni atomowej. A tę g*wnianą broń utajnili. Musi straszniejsza. ;)

jan-niezbendny
9 sierpnia 2024 07:37

@Czy rzymskie legiony używały prochu? (8 sierpnia 2024 07:55)

Dyskutowałem kiedyś o tym na pewnym blogu, ale nie było tam specjalisty chemika. Niech kolega oceni, czy się da w ten sposób wytworzyć fosfor.

Na pewno da się natomiast wykorzystać odchody w garbarstwie. W XIX-wiecznym (!) Londynie ze zbierania psich gówienek utrzymywalo się stale kilkaset osób, nazywanych pure finders. Pisał o tym ten gość. Sama technologia jest starsza i poświadczona (no, powiedzmy zasugerowana) w średniowiecznej ikonografii.

 

jan-niezbendny
9 sierpnia 2024 07:05

@Polityka monetarna Polski. Do Pana Piotera, ale też do wszystkich P.T. Nawigatorów. (8 sierpnia 2024 14:56)

Autor mógł mieć na myśli związek owego medalu z pierwszą reforpmą menniczą Stanisława Augusta i otwarciem Mennicy Warszawskiej.

jan-niezbendny
8 sierpnia 2024 15:48

@Veni, Vidi, Vici (6 sierpnia 2024 06:31)

Tak myślałem. Sz. Kolega jest zwolennikiem koncepcji Illiga-Fomienki, nie mylę się? 

Rewizjonizm jako taki tutaj nie powinien przeszkadzać, ale TEN unieważnia pare dyskutowanych tu tematów. Tak mi się przynajmniej wydaje.  

jan-niezbendny
6 sierpnia 2024 17:34

@Veni, Vidi, Vici (6 sierpnia 2024 06:31)

Otóż to. Dokładnie 2777 lat (2025+753-1). 

Wikipedia, i to w różnych wersjach językowych, wylicza 2778, ale to jest upływ czasu pomiędzy 1 stycznia 753 a 31 grudnia 2025, podczas gdy powinno byc od 21 kwietnia do 21 kwietnia. -1 to poprawka na rok zerowy, którego nie było.

A kto rachuje inaczej - nieoficjalnie i niedominująco - i z jakiego powodu?

PS. Sytuację na pozór nieco komplikuje samo pojęcie roku jako jednostki obliczeniowej. Np. 46 przed Chr. liczył sobie 455 dni. Jeśli jednak odjąć od siebie daty juliańskie, to wyjdzie nam 1014286 dni, co podzielone przez długość roku słonecznego 365,2422 daje 2777,023. Normalnie nie ma co dzielic włosa na czworo, ale może w numerologii takie detale mają znaczenie? ;)

jan-niezbendny
6 sierpnia 2024 17:01

 Poprzednia  Strona 34 na 44.    Następna