-

jan-niezbendny

Komentarze użytkownika

@Włócznia przeznaczenia (14 czerwca 2024 07:57)

Nie bardzo rozumiem, na czym polega zagadka. "Zachowany grot włóczni [...] jest kilkakrotnie przełamany i połączony trzema skuwkami pochodzącymi z różnych okresów oraz drutem. Pierwsza żelazna osłona pochodzi z czasów Ottona III (X–XI wiek), srebrna z czasów cesarza Henryka IV (XI-XII wiek), a złota z czasów cesarza Karola IV Luksemburskiego (XIV wiek)" (Wikipedia oczywiscie).

Włócznia wawelska powinna być (niezbyt dokładną) kopią oryginału - to jest lancy wiedeńskiej sprzed roku 1000 z pierwszą skuwką, obecnie zasłoniętą dwiema kolejnymi.

jan-niezbendny
14 czerwca 2024 10:46

@Ile własnej twórczości jest u Petera Paula Rubensa? (10 czerwca 2024 06:48)

Poprawka: "W tym czasie ona, Pero, tuli ojca Mikona, delikatnie go ocierając". To żeby nie umknął nam powód tej dyskusji. ;)

jan-niezbendny
13 czerwca 2024 07:32

@Delficka opera (12 czerwca 2024 08:11)

Podobno miał być Bony Sforzy, a nie Rzeczypospolitej, ale rzeczywiście - dajmy już temu pokój.

jan-niezbendny
13 czerwca 2024 07:28

@Ile własnej twórczości jest u Petera Paula Rubensa? (10 czerwca 2024 06:48)

Wypada może jeszcze przetłumaczyć epigramat. Bardzo uszkodzony, dlatego można napotkac różne interpretacje niektorych słów:

Co matka przygotowała jako pokarm dla małego dzieciątka,   
Zły Los zamienia w strawę dla ojca. Czyn godny wieczności.
Patrz, jak starcze żyły na cienkiej szyi nabrzmiewają mlekiem.
W tym czasie ona, Pero, tuli ojca, delikatnie go ocierając,
Jest w tym pobożność (pietas) wraz ze smutną wstydliwością (pudor). 

 

jan-niezbendny
13 czerwca 2024 07:23

@Ile własnej twórczości jest u Petera Paula Rubensa? (10 czerwca 2024 06:48)

Tu widać więcej, ale obraz jest niemy. Też z Pompejów (IX.2.5).

jan-niezbendny
13 czerwca 2024 07:12

@Delficka opera (12 czerwca 2024 08:11)

Nie, to nie jest szczegół, który nic nie zmienia. To jest szczegół, który zmienia wiele, jeśli nie wszystko.

"Taki moment" to 500. rocznica urodzin Anny Jagiellonki. Gdyby monetę wypuszczono na byle jaką, powiedzmy 495. albo 503. rocznicę, to pomyślałbym: oho, coś tu nie gra. Ale pięćsetlecie zdarza się wyjątkowo rzadko. I akurat wtedy ktoś miał polityczną ofertę do zakomunikowania za pomocą monety z herbem Sforzów? No to miał szczęście jak śledziowa główka w Wielką Niedzielę. Albo musiał czekać z ofertą, aż nadejdzie w końcu ten upragniony rok 2023.

Co do symboli, kontekst decyduje o wszystkim. Czerwone światełko na sygnalizatorze oznacza "stop", na monitorze - "w trybie standby", na telefonie - "kończy ...

jan-niezbendny
13 czerwca 2024 06:55

@Delficka opera (12 czerwca 2024 08:11)

Jak obiecałem - do Pucciniego nie wracam, ale na monetę z Anną Jagiellonką zerknąłem. Na wyraźne zaproszenie! Skomentowałem pod właściwym wpisem.

jan-niezbendny
13 czerwca 2024 00:45

@500 rocznica urodzin króla Polski (27 września 2023 07:36)

To nie ściema. Herb pochodzi z portretu Anny w stroju wdowim pędzla Marcina Kobera, malarza nadwornego Stefana Batorego i Zygmunta III (więc chyba nie pozwalającego sobie na heraldyczne fantazje), ze zbiorów Muzeum w Wilanowie.

Herb Sforzów jest nie do pomylenia, ale lepiej go widać na kopii z Zamku Królewskiego.

jan-niezbendny
13 czerwca 2024 00:44

@Delficka opera (12 czerwca 2024 08:11)

Szczerze i bez ironii? Uważam, że przy liczbie monet okolicznościowych emitowanych przez włoską mennicę państwową (IPZS) uczczenie 100. rocznicy śmierci jednego z najwybitniejszych włoskich kompozytorów, i to w najbardziej włoskim gatunku muzycznym, jest czymś absolutnie oczywistym. Znaczące byłoby pominięcie takiej okazji. W projekcie monety również sięgnięto po najbardziej oczywiste, wtręcz banalne motywy: wizerunki kompozytora i tytułowej bohaterki jednej z jego najsławniejszych oper, nad którą pracował do śmierci w owym 1924 roku. Nie ma tam nic więcej, zatem doszukiwanie się ukrytych aluzji do dzisiejszych zdarzeń w libretcie napisanym 100 lat temu może być tylko niewinną zabawą w skojarzenia. Podjąłem tę zabawę, dorzucając garść prawd ...

jan-niezbendny
12 czerwca 2024 15:27

@Krajobraz z wilgą 3, czyli konferencyjne nostalgie (12 czerwca 2024 09:42)

Albo imgBB. Funkcjonalnie to samo, a jeszcze prostszy interfejs.

jan-niezbendny
12 czerwca 2024 11:01

@Delficka opera (12 czerwca 2024 08:11)

No właśnie, o tym nie pomyślałem. W 1926 roku nikt na sali nie potrzebował tej informacji, więc dla kogo była przeznaczona? Po co cyrk z przerywaniem czegoś, co i tak nie miało zakończenia? A może miało, tylko w przerwie ktoś coś wytłumaczył Toscaniniemu? I czemu Rosa Raisa po tym przedstawieniu na jakiś czas jakoby straciła głos? Zagadka goni zagadkę.

jan-niezbendny
12 czerwca 2024 10:04

@Delficka opera (12 czerwca 2024 08:11)

Hmm... Freudowska omyłka?

jan-niezbendny
12 czerwca 2024 09:45

@Delficka opera (12 czerwca 2024 08:11)

Ciekawa analiza, ale nieco powierzchowna. Dorzucę garść faktów.

Kiedy Puccini był już bliski ukończenia trzeciego aktu, w październiku 1924 zdiagnozowano u niego raka gardła. Nie wiem, kto go namówił do wyjazdu do Brukseli (!) na naświetlanie (zapewne bliżej nie było odpowiedniej aparatury). 4 listopada pojechał, zabierając z sobą szkice finałowego duetu. 29 XI było po wszystkim.

Oczywiście nikt nie zamierzał rezygnowac z wystawienia prawie ukończonego arcydzieła najbardziej wielbionego kompozytora swoich czasów. Wokół obsady trwały niekończące się awantury. W końcu tytułową rolę otrzymala wielka Rosa Raisa, urodzona jako Różyczka Burchstein (!) albo Bursztyn (!!!!!!!). Z Białegostoku, czyli poddana rosyjska.

Podczas prapremiery w kwietn ...

jan-niezbendny
12 czerwca 2024 09:21

@Requiem dla błazeństwa cz. 6 Kallimach jako wampir, czyli Matejkowskie znaki prowadzące do ważnych pytań (6 czerwca 2024 21:44)

Bonaccorsi nawet nie jest formą zniekształconą, tylko właściwą dialektowi toskańskiemu, gdzie dyftongizacja o -> uo nie zaszła. Kallimach mógł tak właśnie wymawiać własne nazwisko. 

Buonaccorsi robili interesy we Florencji w 1. połowie XIV w., ale chyba nie później. "W 1350 r. rodzina Buonaccorsi była ścigana, według świadectwa Klemensa VI, przez "multitudo creditorum", a spośród nich i ich wspólników żaden nie był w stanie odzyskać jakiejkolwiek znaczącej pozycji w handlu" (link). Zwróćmy uwagę, że 1350 to ostatnia data w przytoczonym  powyżej haśle wloskiego słownika biograficznego. Filippo działał jednak prawie półtora wieku później. Czyli orał jako mógł, ale raczej nie na rodzinnym po ...

jan-niezbendny
10 czerwca 2024 22:28


@Ile własnej twórczości jest u Petera Paula Rubensa? (10 czerwca 2024 06:48)

Kończąc swoje trzy grosze...

Waleriusz nie był pierwszym rzymskim autorem, któy znał grecką legendę o córce karmiącej ojca własnym mlekiem. O pół wieku wcześniej streścił ją jednym zdaniem Gajusz Juliusz Hygin: "Xanthippe Myconi patri incluso carcere lacte suo alimentum vitae praestitit" (Xanthippe, kiedy jej ojciec Mykon został zamknięty w więzieniu, karmiła go własnym mlekiem, utrzymując go przy życiu). U Waleriusza imiona są inne. Historia powraca jeszcze w źródłach bizantyjskich w wersji rozbudowanej, w której uwięziony jest królewskim bratem, niesłusznie podejrzewanym o zakusy na tron.

W szwajcarskim rękopisie Waleriusza z IX wieku jest Cimon. Pierwszym znanym nam średniowiecznym autorem, który pr ...

jan-niezbendny
10 czerwca 2024 21:17

@Ile własnej twórczości jest u Petera Paula Rubensa? (10 czerwca 2024 06:48)

Tak, Waleriusz opisuje to jako zagraniczny, grecki przykład pietas. Niemniej jednak różny od przykładu Kimona syna Miltiadesa. Sprawę pierwszeństwa wersji z imieniem Mykon lub Kimon  rozstrzygnęłoby zapewne porównanie rękopisów - najstarszy chyba jest z IX w. - ale jest ich kilkaset. "Oryginału" jako takiego nie ma. Zastanowię się, czy i jak można to zrobic, nie spędzając nad tym więcej niż pół godziny.

Jak wspomniałem, jest to motyw legendarny i jako taki podlegający zapozyczeniom i adaptacjom. Polecam już wskazany artykuł z Encyclopadia Britannica, w którym czytamy:

"PIETAS, w mitologii rzymskiej uosobienie poczucia obowiązku wobec Boga, człowieka i ojczyzny. Według znanej opowieści, młoda kobieta skromnego stanu ...

jan-niezbendny
10 czerwca 2024 18:35

@Ile własnej twórczości jest u Petera Paula Rubensa? (10 czerwca 2024 06:48)

Chodzi o ten film? Pierwsze widzę i słyszę. Jakoś przemknął się poza moją świadomością i chyba nie tylko moją, sądząc po żałośnie małej liczbie komentarzy: 2 (słownie: dwa), w tym odpowiedź dystrybutora.

Z opisu wynika, że amerykański, nie brytyjski (Nowa Anglia), co pewnie nie ma żadnego znaczenia.

jan-niezbendny
10 czerwca 2024 18:04

@Ile własnej twórczości jest u Petera Paula Rubensa? (10 czerwca 2024 06:48)

Ależ kolega jest uparty i walczy do ostatniego naboju. ;) Niestety, znów pudło. Procedura skazania na ostracyzm nie przewidywała więzienia ani tym bardziej głodzenia na śmierć. Stosowano ten środek nie wobec przestepców, a wobec jednostek uznanych za zbyt wpływowe i ambitne, żeby pozwolić im na swobodne działanie i przywłaszczenie sobie tyrańskiej władzy. Chodziło o odsunięcie takich osób od ateńskiej polityki. Skazany musiał opuścić miasto w ciągu 10 dni. Żeby nie strzępić klawiatury, odsyłam do Wiki. Jeśli i to nie przekona, to zwrócę uwagę, że według Waleriusza nieszczęśnik był "zgrzybiałym starcem" (dosłownie: w ostatkach starości - iam ultimae senectutis). Czy mogłoby to się odnosić do 49-latka? I argument ostateczny: skoro Waleriusz wpro ...

jan-niezbendny
10 czerwca 2024 15:16

@Ile własnej twórczości jest u Petera Paula Rubensa? (10 czerwca 2024 06:48)

Z zarzutu łapówkarstwa został uniewinniony, więc wtedy nie siedział. Wiadomo tylko o tej sprawie z niespłaconym rodzicielskim długiem. Kimon urodził się w 510, a Miltiades zmarł w 488 r. p.Chr., czyli w momencie rozpoczęcia odsiadki syn miał wtedy najwyżej 22 lata.

jan-niezbendny
10 czerwca 2024 14:15

 Poprzednia  Strona 4 na 7.    Następna