-

jan-niezbendny

Komentarze użytkownika

@Żywoty budziszynskie - źródło nienaukowe. (19 lutego 2025 07:57)

Wiemy i ignorujemy oczywiste wnioski? Dla mnie to dziwne i tylko na to chciałem zwrócić uwagę. Jeszcze dziwniejsze wydały mi sie niektóre zdania z ostatniego komentarza pana Piotera, ale już nie będę tego rozkminiał. Wszystkiego dobrego życzę.

jan-niezbendny
19 lutego 2025 14:34

@Żywoty budziszynskie - źródło nienaukowe. (19 lutego 2025 07:57)

PS. Górski pisze jeszcze, że Pietrzak w 1951 r. znalazł fragment tekstu łacińskiego, ale... nie zgodził się go pokazać.

jan-niezbendny
19 lutego 2025 13:08

@Żywoty budziszynskie - źródło nienaukowe. (19 lutego 2025 07:57)

Panie Pioterze, najpierw Pan mówi, że zanegowali, teraz, że przemilczeli. To jest zasadnicza różnica.

Dokument ponoć (zaraz wytłumaczę, czemu "ponoć") odkrył organista w parafialnym kościele w 1895 roku. Skąd Brueckner miał wcześniej wiedzieć o istnieniu tych papierów? Ba! Nie mógł o nich wiedzieć i później, bo odkrycie przez następnych czterdzieści lat było tajemnicą jednej osoby. Pan Bóg jeden wie, ile jeszcze nieodkrytych dokumentów może znajdować się w tysiącach kancelarii parafialnych, diecezjalnych i innych. Miał Brueckner na ślepo objeżdżać wszystkie i wertowac całą ich zawartość w poszukiwaniu nie wiadomo czego? Życia by nie starczyło i to nie jednego uczonego, który poza tym miał troche innej, bardziej sensow ...

jan-niezbendny
19 lutego 2025 13:04

@Żywoty budziszynskie - źródło nienaukowe. (19 lutego 2025 07:57)

Ale, ale, panie Pioterze! Ci Niemcy umarli przed publikacją onych Żywotów budzisławskich, jak więc mogli je negować, skoro nic o nich nie wiedzieli? Co zresztą wprost pisze prof. Wodajewicz w odniesieniu do jedengo z nich: "Ani A. Brückner, ani P. David źródła tego nie znali...", s. 59 w zalinkowanej przez Pana rozprawce. Kaindl natomiast umarł w 1930 roku, czyli przed publikacją nawet nie samych dokumentów, tylko opartej na nich broszurki Pierzchały - pierwszej w ogóle jako tako upublicznionej wzmianki o odkryciu.

Pewną wstrzemięźliwość wobec dokumentu tłumaczą okolicznosci opisane w Wikipedii, a jakby komu było mało szczegółów, to może doczytać w uwagach Karola Górskiego.

jan-niezbendny
19 lutego 2025 10:08

@O malowaniu i zamalowywaniu po raz ostatni (16 lutego 2025 19:53)

Jelita to, rzecz jasna, być nie mogą ani anatomicznie, ani symbolicznie, ale przedstawienie zakrzepłej krwi z boku Pana mocno niekonwencjonalne. Np. w innym "Opłakiwaniu" tego samego malarza z retabulum z Luwru krew jest ledwie zaznaczona. Staranność opracowania tego szczegółu wskazuje na symboliczne znaczenie. Zastanawiam się, do czego nawiązuje ten krwawy "sznur" z węzłami. Zaszyfrowany monogram? 

jan-niezbendny
18 lutego 2025 08:51

@Optyka albo odnowa życia zakonnego (17 lutego 2025 07:35)

Przykro mi, że odebrał Pan to jako zarzut. Ja jedynie spróbowałem uzupełnić informacje, których brak w Wikipedii uznał Pan za wymowny. Tak to w każdym razie zabrzmiało. Jeśli nadinterpretowałem, to przepraszam.

jan-niezbendny
17 lutego 2025 10:19

@Optyka albo odnowa życia zakonnego (17 lutego 2025 07:35)

>>w roku 1939 był jednym z tych zakonników, którzy odnowili wspólnotę benedyktyńską w Tyńcu. To bardzo budujące wieści, ale niestety, nie dają nam one pełnego wyjaśnienia kwestii – co znaczy odnowić wspólnotę? 

Niefortunny skrót myślowy, niepokojący przez to zestawienie daty ze słowem "odnowa". W 1806 ostatni mnisi polscy, a w 1809 niemieccy opuścili Tyniec, natomiast samo opactwo zostało zniesione dekretem cesarskim w 1816 roku. Benedyktyni powrócili tam 30 VII 1939 roku. Było to ukoronowaniem wieloletnich starań, zainicjowanych przez polskich benedyktynów z Maredsous oraz belgijskiego zakonnika, o. Karola van Oosta z opactwa w Zevenkerken, który przez kilka lat poszukiwał w Polsce miejsca na no ...

jan-niezbendny
17 lutego 2025 09:33

@Picie, branie i granie, czyli ryzykowne zadłużanie (14 lutego 2025 11:11)

W NYC 15% napiwku to standard; często dopisują bez pytania. No ale żeby za szybką wypłatę szybkiej pożyczki (rozumiem, że niezależnie od umówionego procentu)? Nie wymyśliłbym czegoś takiego.

Wikipedia ("Payday loan") powołuje się na artykuł Michaela A. Stegmana z 2007 roku. "Jeszcze 15 lat temu praktycznie nie istniały punkty udzielania chwilówek; dziś w całym kraju kantorów oferujących szybkie pożyczki i skup czeków jest więcej niż placówek McDonald's, Burger King, Sears, J.C. Penney i Target razem wziętych".

Użył Pan określenia "amerykańska kultura chwilówek". Jest to, jak widać, kultura względnie nowa, ale kto wie, czy nie mówi wiecej o przemianach kulturowych w USA niż bardziej znane zjawi ...

jan-niezbendny
16 lutego 2025 13:33

@O jurysprudencji, wiatrach nad Europą i szerokich stepach w Wielkopolsce (14 lutego 2025 08:18)

Możliwe, że źle zapamiętałem nazwę źródła tych zanieczyszczeń, ale dla mnie jako laika najbardziej zaskakujący był ich życiodajny (dla sosen) wpływ. Dlatego przeczytany niegdyś artykuł teraz mi sie przypomniał. Chodziło mi zresztą o ilustrację nieoczywistości pojęcia natury i jego czysto kulturowy rodowód. To zabawne, że najgorętsi zwolennicy tezy, że człowiek jest gatunkiem zwierzęcym jak inne, jednocześnie radykalnie dzielą świat na domenę ludzką i przeciwstawną jej Naturę. Ale jak widać z przykładu naszej pustyni, nie zawsze są w tym konsekwentni.

Nawiązując jeszcze do książki o ochronie przyrody w III Rzeszy, to państwo to było również pionierem polityki "zero waste" i to nie tylko z powodu trudności gospodarki wojennej. Znalazłem na ten temat ...

jan-niezbendny
14 lutego 2025 19:23

@O jurysprudencji, wiatrach nad Europą i szerokich stepach w Wielkopolsce (14 lutego 2025 08:18)

Gazeta.pl powtórzyła doniesienia niemieckiej prasy, ale dzisiaj daje im odpór.

jan-niezbendny
14 lutego 2025 11:06

@O jurysprudencji, wiatrach nad Europą i szerokich stepach w Wielkopolsce (14 lutego 2025 08:18)

No cóż, faktem jest, że równina użytkowana rolniczo w znacznej części (w Wielkopolsce około 70%) pod każdym względem będzie bardziej przypominała step niż puszczę i to z każdym stuleciem bardziej. A mówimy tu o typie gospodarki, jaki narodził się wieki temu. Podstawowe pytanie brzmi: czy to źle i czy jest sens to odwracać? Nie mówię tu o rzeczach oczywistych, takich jak lepsza gospodarka wodą, a o działaniach podporządkowanych ideologii, czy też, łagodniej mówiąc, priorytetom kulturowym.

Taka Pustynia Błędowska na przykład. Jest ona (chociaż nie wiadomo, czy czas teraźniejszy ma tu jeszcze zastosowanie)  typowym przykładem zmian  krajobrazowych spowodowanych rabunkową eksploatacją środowiska poczwszy od czasów Średniowiecznych ...

jan-niezbendny
14 lutego 2025 09:52

@O jurysprudencji, wiatrach nad Europą i szerokich stepach w Wielkopolsce (14 lutego 2025 08:18)

PS. Przepraszam za drobne kiksy w automatycznym tłumaczeniu z niemieckiego, ale sensu one nie zmieniają.

jan-niezbendny
14 lutego 2025 08:59

@O jurysprudencji, wiatrach nad Europą i szerokich stepach w Wielkopolsce (14 lutego 2025 08:18)

W polskiej Wiki jest hasło "Stepowienie", a w nim:

Pojęcie stepowienia zostało w polskiej literaturze zaczerpnięte z Niemiec i jest odnoszone do regionu Wielkopolski. Specjaliści zaprzeczają jednak istnieniu tego zjawiska; przynajmniej w prawidłowym tego słowa znaczeniu. Pojęcie to, chociaż stosowane dość powszechnie, ma wyłącznie charakter potoczny i związane jest z ogólnym osuszaniem i ocieplaniem regionu.

Ani w artykule, ani w przypisach nie znajdziemy bliższej lokalizacji owego niemieckiego źródła. Na logikę, powinno być w niemieckiej wersji hasła. I ona istnieje, chociaż polska Wiki do niej nie odsyła (ani na odwrót zresztą). Wpiszmy zatem recznie: Versteppung.

Termin ten ma często negatywne konotacje, ponieważ wywod ...

jan-niezbendny
14 lutego 2025 08:56

@Z zasobów petersburskiego archiwum (9 lutego 2025 10:13)

Mając w okolicy coś do załatwienia, zaszedłem do Pałacu Krasińskich na parę minut i wykonałem świeżutką fotkę. Zza szyby i w skąpym oświetleniu (nie trzeba tłumaczyć, dlaczego tak eksponuje się manuskrypty) oraz za pomocą telefonu z nienajwyższej półki, ale to tylko na zachętę. Jak się długo patrzy, to moze i coś człowiek wypatrzy. Wstęp bezpłatny, a bezcennych zabytków (najstarszy z VIII w.), nierzadko o wiele atrakcyjniejszych wizualnie, trochę do obejrzenia jest. Wsród nich Rocznik wielkości zeszytu szkolnego wygląda raczej skromniutko.

Mam też pewną hipotezę na temat tajemniczego "równania", jednak musialbym co nieco sprawdzić, a to mogę zrobić znów tylko przy okazji. Mediewistyka to dla w mnie w końcu tylko hobby i to nie najwazn ...

jan-niezbendny
12 lutego 2025 13:11

@Leć orle wysoko (11 lutego 2025 17:13)

Orzeł poderwał się do lotu? To jasne. Zambia chce reaktywować swój program kosmiczny.

jan-niezbendny
11 lutego 2025 20:49

@Czerwony pociąg i warchlaki (10 lutego 2025 22:37)

Prawda, ale często jest to wieko od trumny. :(

jan-niezbendny
11 lutego 2025 11:08

@Ile za Chełmońskiego, panie Goupil? (9 lutego 2025 16:00)

We Francji prawo zakazuje wykonywania więcej niż 8 odlewów rzeźby + 4 tzw. épreuves d'artiste. W ten sposob chronią nie tyle klientów, co samych artystów przed chciwością odlewni. W grafice to chyba "dobrą praktyką" jest niszczenie matrycy np. przez przejechanie na krzyż dłutem po wykonaniu limitowanej serii, ale czy wielu to naprawdę robi? Wątpię. Znam takich, którym zwyczajnie szkoda niszczyć - chociaż nic mi nie wiadomo, żeby dopuszczali sie produkcji n-tych kopii unikatu nr ileś przez ileś tam.

W ogóle z dziełami reprodukowalnymi jest zawsze ten sam kłopot. Weźmy Canovę (też z tych, co znali sie na interesach). Przecież on tworzył gliniane modele, a z nich dopiero przenoszono na marmur pomiary i pracowicie wykuwano te ...

jan-niezbendny
11 lutego 2025 09:30

@Czerwony pociąg i warchlaki (10 lutego 2025 22:37)

Urodzony gawędziarz z Pana (to jest szczery komplement!). Miło się czyta.

A propos podróży salonką po Polsce, to pomysł musiał, jak to się mówi, wisieć w powietrzu

jan-niezbendny
11 lutego 2025 08:07

@Spór o Inventio, czyli gdzie się myli Akademia (10 lutego 2025 07:46)

Co miałem zobaczyć? Nie można wprost?

jan-niezbendny
11 lutego 2025 07:17

@Spór o Inventio, czyli gdzie się myli Akademia (10 lutego 2025 07:46)

Panie Pioterze, znów mnie Pan zaskoczył łaciną. Co to znaczy anni ab in car?  Wyróżnione pogrubioną czcionką, czyli zapewne ważne. Mówię szczerze, nie zetknąłem się z takim zwrotem, a chętnie dowiem się czegoś nowego. 

Obstaje Pan przy tym założeniu klasztoru w 948 roku, kompletnie ignorując dosłowne i naprawde niekontrowersyjne znaczenie słowa inventio w opisie "inventio sancti Stephani protomartiris". W tym kontekście i w tej epoce to po prostu nie może znaczyc nic innego, jak odkrycie nieznanego dotąd miejsca w którym znajdowały się relikwie pierwszego męczennika. A odkryto je w Jerozolimie, a nie na Łysej Górze.

Ja to widzę tak: autor, czy raczej kompilator Rocznika sporządził sobie najpierw pusty ...

jan-niezbendny
11 lutego 2025 06:58

 Poprzednia  Strona 7 na 42.    Następna