-

jan-niezbendny

Komentarze użytkownika

@Spór o Inventio, czyli gdzie się myli Akademia (10 lutego 2025 07:46)

Co tłumaczy zarówno nieregularność pionowej kreski, jak i rozmiar cyfry, która w tej sytuacji jak najbardziej mogła wyjść spod tej samej ręki, co pierwsza czwórka. Dobre spostrzeżenie, panie Orjanie.

jan-niezbendny
10 lutego 2025 18:30

@Spór o Inventio, czyli gdzie się myli Akademia (10 lutego 2025 07:46)

Oczywiście, że umiem, ale czemu Pan jest niemiły i nierzeczowy, panie Pioterze. Napisał Pan: "Bo taki sposób pisania 4 był akurat nowością w latach 20-tych XVI wieku". Co w tym dziwnego, że zapytałem "co charakteryzuje czwórkę PO roku 1520"? Innymi słowy: co jest tą akurat nowością?

PRZED, czyli od XII wieku do owej rzekomej cezury lat 20. XVI wieku, "arabską" cyfrę 4 pisano bardzo różnie.

W przypadku naszego rękopisu jest to ostatnia forma, która pojawia się stosunkowo późno, ale zdecydowanie w XV wieku. Głównie w rękopisach (i nie tylko) włoskich, nieco rzadziej w niemieckich, ale jest. Co jest w niej "zupelnie innego" niż dopisku na karcie Rocznika

Podam źródło ze wskaz ...

jan-niezbendny
10 lutego 2025 12:25

@Spór o Inventio, czyli gdzie się myli Akademia (10 lutego 2025 07:46)

Ciekawe. A co charakteryzuje czwórkę po roku 1520?

jan-niezbendny
10 lutego 2025 11:00

@Z zasobów petersburskiego archiwum (9 lutego 2025 10:13)

Ech, Ojcze, zostały Wam tylko argumenty ad personam? W dodatku bezsensowne? 

Jeśli chodzi o tajemniczą datę, to w ślad za panią Jolantą uprzejmie kieruję uwagę na obszerny artykuł pani Łanuszki, w którym przedstawia ona sprawę w kilku zdaniach. Nie mam tu nic do dodania. Po pierwsze dlatego, że nie na każdy temat mam coś do dodania (i tu Ojcu absolutnie nie dorównam), a po drugie wcale nie z powodu szczególnej estymy dla autorytetu zawodowej mediewistki, tylko dlatego, że kontrautorytetu tutaj nie widzę. Naprawdę trudno brać poważnie pomysły oparte na dogłębnej nieznajomości łaciny i przypadkowych impresjach. ;)

Zreszta rok 948 to miał być dopiero poczatek, a dalej miało być "jeszcze ciekawiej". No to poświęciłem troche uwagi tym ciekawszym tem ...

jan-niezbendny
10 lutego 2025 04:15

@Ile za Chełmońskiego, panie Goupil? (9 lutego 2025 16:00)

Ciekawe zagadnienie Pani poruszyła: wolny rynek sztuki a wolność artystyczna. Tak czy owak, jeśli twórca ma ze swojej sztuki wyżyć, to musi sprzedawać rzeczy przypadające do gustu mecenasowi - jak nie ndywidualnemu, to zbiorowemu, który często ma gorszy gust, a egzekwuje swoje prawa bezwzględnie. Na rynku, wiadomo, liczą sie nie tylko wartości  ściśle materialne, wynikające z obiektywnych cech przedmiotu. Może one nawet najmniej i nie dotyczy to tylko ubrań, samochodów i smartfonów.

Jednak artysta chce byc niezależny - dla niego pieniądze są też tylko środkiem do budowania self-esteem. I tu mamy różne strategie. Można szukać utalentowanego marszanda albo bogatego i wrażliwego na piękno mecenasa, ale najlepsi w te klocki potrafią sprzedawa ...

jan-niezbendny
10 lutego 2025 03:52

@Z zasobów petersburskiego archiwum (9 lutego 2025 10:13)

Niuanse... W wersji pana Piotera w "westybulu" miała zawisnąć relikwia Krzyża Św., a kiedy wskazałem, że to jednak nie jeden krzyż, to Pan cudownie przeistoczył ją w relikwie św. Szczepana.

Ale rzecz nawet nie w tym, a w kompletnej nieświadomości tradycji tekstualnej, bez której nie rozumie się tekstu i przerabia sie vestibus na vestibul (nie ma takiego słowa w łacinie!). Krzyże na ubraniach sa bowiem tropem literacko-historiograficznym, znanym co najmniej od czasów Grzegorza z Nazjanzu, Sokratesa Scholastyka, Sozomena i Teodoreta (IV-V w.), którzy w swoich "Historiach kościelnych" opowiadają o próbie odbudowy Światyni przez Żydów za czasów Juliana Apostaty. Rzecz jasna, nie mogło to podobać się Bogu, kt&oa ...

jan-niezbendny
9 lutego 2025 21:33

@Z zasobów petersburskiego archiwum (9 lutego 2025 10:13)

U nas we wsi mówią na to transkrypcja, ale mniejsza o słowa. Zamieściłem skan w poprzednim komentarzu, jest pod pierwszym linkiem podanym przez panią Jolantę, można poszukać na Polona.pl... Można wreszcie od niedawna, konkretnie od zeszłego roku, zobaczyć oryginał na wspomnianej wystawie (jest to ekspozycja stała). Wprawdzie nie wiem, co z tego oglądania przyjdzie, ale może nie doceniam Waszej paleograficznej wiedzy, drogi Ojcze.

Za to nad łaciną na pewno trzeba popracować . "Pojawiły się krzyże" (liczba mnoga). A "in ventio" wprawdzie składa się z dwóch istniejących łacińskich słów - drugie oznacza "przybycie" - ale cale rzekome wyrażenie jest niegramatyczne. Po przyimku "in" nie może stać nominativus. Musi być ablativus ...

jan-niezbendny
9 lutego 2025 16:48

@Z zasobów petersburskiego archiwum (9 lutego 2025 10:13)

... "in ventio" to znaczy "w imię"?

(miał być znak zapytania na końcu)

jan-niezbendny
9 lutego 2025 15:01

@Z zasobów petersburskiego archiwum (9 lutego 2025 10:13)

To nie był zarzut, tylko pytanie. Retoryczne. Wiem, ze nie pojechał Pan do Peterburga, ale jak się pisze "zlokalizowałem w Petersburskim Archiwum", to czytelnik ma prawo zapytać, co znaczy pierwsza osoba. Dalsza część notki tego nie wyjaśnia. Zresztą nawet gdyby Pan pojechał, to niczego by Pan tam nie zlokalizował. Szczęśliwie Rocznik wrócił do Polski z częścią zbiorów Biblioteki Załuskich, wcześniej wywiezionej do Petersburga. To częściowo odpowiada na drugie pytanie - o opracowanie, z którego Pan korzystał. Wiem przynajmniej tyle, że musi być starsze niż rok 1921, ponieważ jego autor nie mógł przewidzieć, że będzie traktat ryski, w wyniku ktorego zabytek powróci do Polski. No ale Pan mógł sprawdzić przynajmniej w Wiki.

...
jan-niezbendny
9 lutego 2025 14:59

@Z zasobów petersburskiego archiwum (9 lutego 2025 10:13)

>>Kroniki Dobiesława akurat nie udało mi się jeszcze zlokalizować, ale zlokalizowałem w Petersburskim Archiwum coś innego. [...] Otóż od strony 38 tej księgi zaczyna się pewien dokument, który dziś jest znany pod nazwą Rocznik świętokrzyski dawny...

Panie Pioterze, jest Pan absolutnie pewien, że to właśnie Pan zlokalizował ów zabytek w petersburskim archiwum? Osobiście?!!! Bo wydaje mi się, że całkiem niedawno widziałem ów Rocznik na własne oczy w Pałacu Krasińskich na wystawie skarbów Biblioteki Narodowej, w zbiorach której znajduje się od ponad stu lat (!), z dwudziestoletnią przerwą na pobyt w Kanadzie, dokąd ewakuowano go w 1939 roku.

Co do treści dokumentu znanego od półtora wieku, to dokumentnie Pan wszys ...

jan-niezbendny
9 lutego 2025 13:20


@Wystarczyła chwila nieuwagi i… (7 lutego 2025 12:39)

Ludzkie agenty też majaczą, przeważnie w wyniku ignorancji połączonej z arogancją. AI przynajmniej nie cierpi na kompleks Dunninga-Krugera. ;) 

Jak na zamówienie w czwartkowym "Nature" artykuł o nowym, przeznaczonym dla badaczy narzędziu od OpenAI. "Wielu naukowców, którzy go wypróbowali, jest pod wrażeniem jego zdolności do tworzenia przeglądów literatury i kompletnych artykułów przeglądowych, a nawet identyfikowania luk w wiedzy".

jan-niezbendny
8 lutego 2025 17:44

@Św. Meinard na misjach. (5 lutego 2025 14:58)

Ad 3. W łacińskiej kronice w tym miejscu wspomniano, że Meinard wyruszył do Liwów za przyzwoleniem księcia połockiego Wlodzimierza, któremu Liwowie płacili daninę. Zaglądając do Wiki (rosyjskiej, bo angielskiego ani polskiego hasła nie ma):

"Nie wiadomo, jak i kiedy Włodzimierz został księciem Połocka; na podstawie informacji Henryka Łotysza o relacjach Włodzimierza z przyszłym biskupem inflanckim Maynardem możemy założyć, że Włodzimierz panował w Połocku około 1184 roku. L. W. Aleksiejew uważa, że stało się to po śmierci Wsiewołoda Wasilkowicza.

Niewiele wiadomo o panowaniu Włodzimierza. To, co wiadomo, dotyczy głównie stosunków księstwa połockiego z jego wasalami - Liwami i Semgałami oraz tego, jak spod władzy księcia połockiego te bałtycki ...

jan-niezbendny
5 lutego 2025 15:26

@Język Kościoła w Liwonii. (4 lutego 2025 15:14)

To prawda, ale np. nazwy "Semici" (od imienia biblijnego Sema) i "języki semickie" też wymyślili Niemcy (znów oni!), a konkretnie historycy tzw. szkoły getyńskiej w drugiej połowie XVIII wieku. To przeciez nie znaczy, że rodzina językowa, do ktorej należą arabski, hebrajski, aramejski itd. jest fikcją. 

jan-niezbendny
5 lutego 2025 14:02

@Język Kościoła w Liwonii. (4 lutego 2025 15:14)

Panie Zdzisławie, ja o językach bałtyckich, a w szczególności o łotewskim, mam takie pojęcie, jakie można mieć po trzech czy czterech wpisach o. Trzy-Krainy, a mimo to już udaje mi się rozpoznać wiele znajomo brzmiących wyrazów, podobnych raczej do wyrazów polskich niż niemieckich lub francuskich. Obawiam się, że z dowolnym językiem "aryjskim", tj. z rodziny indoirańskiej, byłoby o podobienstwa trudniej. Dlatego nic nie niepokoi mnie w tezie o bliższym związku pomiędzy językami bałtyckimi a słowiańskimi niż każdej z tych grup z dowolną inna rodziną językową. Oczywiście można dyskutowac (i dyskutuje sie od stu kilkudziesięciu lat), czy ta bliskość wynika z pokrewieństwa "genetycznego" (tj. posiadania wspólnego przodka), czy z długotrw ...

jan-niezbendny
5 lutego 2025 13:38

@Gonić króliczka czyli nim gruby schudnie. (5 lutego 2025 07:26)

Mój sąsiad ze wsi mówi "podatek kastracyjny" i chociaż nie jest to żart intencjonalny, to kto wie, czy nie trafia w sedno.

Ogrom pracy przy budowie katastru, a zwłaszcza rzetelnego systemu wyceny i aktualizacji może na jakiś czas powstrzymać te ambicje, ale "rzetelność" to element ocenny i to nie my będziemy tymi, co ocenią. W zasadzie nie można prowadzić samochodu bez prawa jazdy, a mimo to wielu się to udaje. Chcieć to móc. 

jan-niezbendny
5 lutego 2025 12:13

@Czy Podróże Guliwera to rzeczywiście fantastyka? (5 lutego 2025 08:00)

Uprawa strączkowych, szczególnie wysokowydajnych odmian w "Jasiu i magicznej fasoli", rybołówstwo w "Rybaku i złotej rybce", przemysł metalurgiczny w "Żelaznym Janie"...

jan-niezbendny
5 lutego 2025 10:15

@Gonić króliczka czyli nim gruby schudnie. (5 lutego 2025 07:26)

>>Wiedział ktoś że rząd pracuje nad podatkiem od aut firmowych?

Tak, kto sie interesował, ten wiedział. Podatek od posiadania auta obowiązujący od 2026 roku został wpisany do KPO jako spełnienie jednego z warunków, określanych mianem "kamieni milowych". W zeszłym roku były jakieś targi pomiedzy KE a rządem, ale jaki jest ostateczny rezultat to nie wiem. Chyba jednak w jakiejś formie będzie

jan-niezbendny
5 lutego 2025 09:04

@Język Kościoła w Liwonii. (4 lutego 2025 15:14)

To bardzo ciekawe, dziękuję. Wygląda na to, że dzisiaj łatwy (tj. online) dostęp do tekstu kroniki wymaga właśnie znajomości łotewskiego, bo linki do tłumaczeń angielskiego i rosyjskiego sa nieaktualne. ;) Dobrze, że choć łaciński oryginał został. Niewielka pociecha, ale zawsze...

Natomiast w samym hasle polskiej Wiki jest passus zastanawiający w świetle cytowanych w poprzednich komentarzach (SaSa i moim) ustaleń Bednarczuka:

Wezwanie papieża Celestyna III z 1194 do kontynuacji świętych wojen obok IV krucjaty doprowadziło też do podjęcia tak zwanych krucjat północnych. Przed krucjatami teren Liwonii był kontrolowany przez pogańskie plemiona, istniała tam wymiana handlowa między kupcami z Hanzy, Nowogrodu i Skandynawii, ...

jan-niezbendny
5 lutego 2025 08:17

@Język Kościoła w Liwonii. (4 lutego 2025 15:14)

Dziękuję, to dokładnie odpowiada na moje pytanie. Myślę, że warto zacytować jeszcze jeden odnoszący sie do tego zagadnienia fragment z pracy Leszka Bodnarczuka. 

2.3. Uwagi o łotewskiej terminologii religijnej

Podobnie jak w litewskim, również najstarsza warstwa łotewskiej terminologii chrześcijańskiej jest pochodzenia cerkiewnoruskiego. Przykładowo wymienić tu można nazwy: krusts ‘krzyż’, wsch.łot. krists < strus. krьstъ; kristīt (stłot. krustīt) ‘chrzcić’ < strus. krьstitь; baznīca ‘kościół’ < strus. božnica; svētki ‘święta’, svētīt ‘święcić’ < strus. svjatok, pl. svjatki, svjatitь; grēks ‘grzech’ < strus. grěxъ; gavēnis ‘wielki post’, gavēt ‘pościć’ ...

jan-niezbendny
5 lutego 2025 07:55

 Poprzednia  Strona 8 na 42.    Następna